Czołowy niemiecki polityk oddał swoją nerkę żonie, by uratować jej życie. Frank-Walter Steinmeier i jego żona czują się dobrze, ale dopiero za kilka tygodni będzie wiadomo, czy przeszczep się udał. Szef opozycji w niemieckim Bundestagu wróci do polityki najwcześniej za miesiąc. Nie jest jednak pierwszym przykładem u naszych zachodnich sąsiadów na stawianie zdrowia przed polityką.

Będę dawcą organu dla mojej żony - ogłosił w poniedziałek Steinmeier. Dziś jest już po operacji. Polityk SPD przez dwa lata był wicekanclerzem. Objął tę funkcję po swoim partyjnym koledze Franzu Münteferingu, który w 2007 roku zostawił politykę by opiekować się swoją chorą na raka żoną. Po jej śmierci, dwa lata temu, Müntefering wrócił do działalności politycznej i został szefem partii. Po przegranych przez SPD wyborach Müntefering oddał przywództwo partii, ale zasiada w Bundestagu.

W obecnym rządzie ministrem finansów jest Wolfgang Schäuble. Polityk CDU 20 lat temu został postrzelony przez chorego psychicznie mężczyznę. Od tego czasu Schäuble jeździ na wózku, ale do polityki po długim leczeniu wrócił.

W tym samym roku ugodzony nożem został Oskar Lafontaine, wtedy polityk SPD. Leczył się akurat w czasie, gdy rozstrzygała się przyszłość jednoczących się Niemiec. Trzy miesiące temu Lafontaine, obecnie polityk Lewicy z powodów zdrowotnych wycofał się z krajowej polityki i działa jedynie w lokalnym parlamencie Kraju Saary.