Trzyletni chłopiec z Polski utonął w basenie na terenie kompleksu rekreacyjnego Tropical Islands, położonego ok. 60 km na południe od Berlina. Policja wszczęła śledztwo.

Do tragedii doszło we wtorek wieczorem, około godz. 19.15. Chłopiec przebywał początkowo z matką i innymi krewnymi w południowej części kompleksu. Według policji prawdopodobnie wykorzystał chwilę nieuwagi opiekunów i samotnie oddalił się od basenu dla dzieci. Po kilku minutach rodzina spostrzegła brak dziecka i razem ze współpracownikami kompleksu rozpoczęła poszukiwania. Krótko potem odnaleziono ciało chłopca w basenie, oddalonym o 50 metrów od miejsca, gdzie wcześniej przebywał z matką.

Basen, w którym utonęło dziecko, ma 1,30 metra głębokości. Ciało chłopca odnaleziono jednak w płytkiej części basenu.

Wychodzimy z założenia, że był to wypadek. Nie ma wskazań na winę matki, zarządcy kompleksu czy innej osoby postronnej. Nasze śledztwo nie jest skierowane przeciwko komukolwiek - powiedział rzecznik policji w powiecie Dahme-Spreewald, Jens Quitschke. Dodał, że matka i krewni chłopca otrzymali pomoc psychologa. W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone oględziny zwłok dziecka.

Policja nie ujawniła miejscowości, z której pochodzi rodzina. Quitschke poinformował, że chodzi o miejscowość oddaloną o kilkaset kilometrów od granicy polsko-niemieckiej.

Kompleks rekreacyjny Tropical Islands odwiedza rocznie około 900 tysięcy gości. Polacy stanowią tu największą grupę zagranicznych turystów.