W angielskim teatrze narodowym odbyła się niezwykła premiera. Niezwykła, bo w trakcie prawie dwugodzinnego przedstawienia nie padło ani jedno słowo. Najnowsza produkcja National Theatre jest inscenizacją sztuki awangardowego dramaturga Petera Handkego.

Akcja sztuki rozgrywa się na rynku małego miasteczka, gdzie 27 aktorów wciela się w role 400 postaci. W trakcie sztuki nie pada ani jedno słowo, a zdaniem jej autora, to eksperymentalne dzieło bada pozawerbalne relacje, jakie łączą człowieka z człowiekiem. Czyli kim stajemy się bez języka wzajemnej komunikacji.

Odbiór sztuki komplikuje fakt, że nie ma ona praktycznie żadnej fabuły, a jej poszczególni bohaterowie pojawiają się na scenie dosłownie na kilka chwil. W londyńskim teatrze narodowym wystawiano w przeszłości wiele dzieł angielskich mistrzów języka. Po obejrzeniu tej produkcji, Szekspirowi chyba również zabrakłoby słów.