Co ma zrobić mężczyzna, który chce wpaść w oko tej jednej? Jak przekonać ją, że warto się nim zainteresować? Odpowiedzi na te pytania udzielają naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen.

Z ich badań wynika, że trzeba skorzystać z pomocy... koleżanek. I nie chodzi tu bynajmniej o tak zwaną szeptaną propagandę - nasze znajome wcale nie muszą rozpowiadać na prawo i lewo o naszych zaletach. Wystarczy, że w towarzystwie będą się do nas… uśmiechać. Inne kobiety odbierają taki sygnał i mają o nas lepsze mniemanie. To ewolucyjny mechanizm, który upraszcza kobietom poszukiwania partnera, który się do czegokolwiek nadaje.

Mężczyźni reagują inaczej. Traktują innego mężczyznę jako potencjalnego rywala, więc jeśli ów jest on w towarzystwie roześmianej kobiety, tym gorzej dla niego. Mówiąc wprost, mężczyźni bardziej ufają mężczyznom, na których kobiety patrzą obojętnie. Wszystkie te wnioski to owoc eksperymentu, w którym badanym pokazywano zdjęcia mężczyzn samych lub w towarzystwie kobiet. Jeśli kobieta na zdjęciu patrzyła na bohatera z uśmiechem, badane kobiety oceniały go lepiej niż gdy był sam.