Tropikalną burzą o nazwie Barry, która uformowała się nad wodami Zatoki Meksykańskiej, rozpoczął się sezon huraganów na Atlantyku. Eksperci podkreślają, że sezon huraganowy rozpoczął się w tym roku wyjątkowo punktualnie. Oficjalnie okres ten zaczyna się bowiem na początku czerwca i trwa zazwyczaj do końca listopada.

Burza tropikalna Barry znajduje się obecnie około 350 km na zachód od wyspy Key West nieopodal Florydy i w ciągu 36 godzin dotrze przypuszczalnie do zachodnich wybrzeży półwyspu. Amerykańskie służby meteorologicznie ogłosiły tam stan zagrożenia burzą tropikalną.

Burza tropikalna charakteryzuje się wiatrem o szybkości dochodzącej do 118 km/godz, a po przekroczeniu tej prędkości staje się huraganem. Wedle przewidywań meteorologów, Barry nie stwarza takiego zagrożenia, ponieważ prędkość jego wiatrów sięga około 75 km/godz i najwyraźniej się nie zwiększy.

Meteorolodzy przepowiadają, że tegoroczny sezon huraganowy będzie wyjątkowo silny. Przewidują, że powstanie 17 burz tropikalnych. Siedem do dziesięciu z nich ma szanse przeistoczyć się w huragany, w tym trzy do pięciu mogą być silne.