Polski kapitan statku Beluga żyje, ale nadal znajduje się w rękach somalijskich piratów - twierdzi polskie MSZ. Dwóm osobom z załogi jednostki udało się uciec w szalupie. Została ona wyłowiona przez duński statek uczestniczący w operacji NATO na wodach w pobliżu Somalii.

Nie ma wśród ocalonych Polaka - poinformował rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Do porwania niemieckiego frachtowca Beluga Nomination doszło w ubiegłą sobotę.

Jednostka należy do bremeńskiego armatora Beluga Shipping GmbH. Do ataku doszło na Oceanie Indyjskim, w odległości około 800 mil morskich na północ od Seszeli. Frachtowiec był w drodze z Malty do portu Masan w Korei Południowej. Na pokładzie znajdowali się: polski kapitan, dwóch Ukraińców, dwóch Rosjan oraz siedmiu obywateli Filipin.