Jakie niewyjaśnione dotąd mroczne tajemnice skrywa historia Rosji? Jedną z nich jest zagadka brytyjskiego złota, które uratowało pierwszy pięcioletni plan Stalina. Rosjanie nigdy nie przyznali się do wydobycia złota z zatopionych w czasie krymskiej wojny brytyjskich okrętów, ale już kilka lat po rewolucji październikowej pod nadzorem czekistów u brzegów Krymu zaczęli pracować nurkowie.

Badacze tej podwodnej operacji z lat 20. nie mają najmniejszej wątpliwości: pod nadzorem CzeKa wydobyto z Morza Czarnego brytyjskie złoto o wartości około stu milionów funtów szterlingów. Złoto bez wątpienia było. Wystarczy zobaczyć, czym za technologie płaciła wówczas sowiecka władza - podkreślają.

Jednak - jak tłumaczy Władimir Żygin - nadal nie znaleziono o tym nawet wzmianki w oficjalnych dokumentach. To była część tajnej operacji - podkreśla.

Zresztą nie tylko złoto wydobywały z dna morza sowieckie specsłużby, ale całe zatopione okręty. Dzięki wydobytej brytyjskiej łodzi podwodnej L55 Rosjanie zbudowali potem swoje pierwsze radzieckie okręty podwodne. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Przemysława Marca:

Jak informuje nasz korespondent, Rosjanie mają również swój Trójkąt Bermudzki - i to nie jeden. Najbardziej znane takie miejsce to okolice rzeczki Podkamiennaja na Syberii, gdzie w 1908 roku spadł tunguski meteoryt.

Ale również w samej Moskwie istnieją punkty, gdzie ludzie znikają bez śladu. Sekret jednego z nich od początku lat 50. próbowało nawet zgłębić KGB. Bezskutecznie... Posłuchaj relacji:

Królestwem paranormalnych, dziwnych i niewyjaśnionych zjawisk jest jednak moskiewskie metro. To sieć ponad 300 kilometrów tuneli. Najbardziej z Nana jest historia o pociągu, który w nocy przejeżdża przez stację metra. Posłuchaj relacji: