Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że zażądało we wtorek od polskich władz "wyczerpujących wyjaśnień" ws. niewyrażenia zgody na przejazd przez terytorium Polski rajdu motocyklowego, poświęconego 70. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Resort określił postępowanie Warszawy jako "nieuzasadnione" i "wyzywające".

O swoim stanowisku w tej sprawie MSZ Federacji Rosyjskiej poinformowało na swojej oficjalnej stronie internetowej. Podało, że przedstawiło je ambasador Polski w FR Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz.

Rosyjskie MSZ określiło postępowanie Warszawy jako "nieuzasadnione" i "wyzywające". Jego zdaniem, decyzji polskich władz "nie można ocenić inaczej niż jako natrząsanie się nad pamięcią poległych w imię wyzwolenia Europy od faszyzmu".

MSZ Rosji przekazało również, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapewniła, iż Warszawa zostanie powiadomiona o - jak to określono - "rosyjskim demarche".

Sama ambasador Pełczyńska-Nałęcz potwierdziła w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że we wtorek była w rosyjskim MSZ. Spotkanie odbyło się na moją prośbę w związku z notą, którą my przekazywaliśmy stronie rosyjskiej. Ta nota nie dotyczyła kwestii Nocnych Wilków - zastrzegła. Przy okazji komunikowania mojej sprawy usłyszałam od strony rosyjskiej kilka słów na temat Nocnych Wilków - powiedziała. Było to przy okazji spotkania, do którego doszło na naszą prośbę - podkreśliła.

Pani ambasador zaznaczyła również, że nie otrzymała niczego na piśmie. To była ustna informacja - podała.

Lider Nocnych Wilków o "tanim, prowincjonalnym, objazdowym cyrku w wykonaniu polskich władz"

W poniedziałek rano grupa motocyklistów z Rosji pojawiła się na przejściu granicznym w Terespolu. Jak przekazała polska Straż Graniczna, grupa deklarowała, że jest z Memoriału Drogami Chwały. Po godzinie 13 podano, że grupa nie wjedzie do Polski, a każdy motocyklista dostanie indywidualnie decyzję o odmowie wjazdu. Rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki wyjaśnił, że "osoby te nie spełniły warunków wjazdu i pobytu na terenie RP".

Dzień później sytuację skomentował lider Nocnych Wilków, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Aleksandr Załdostanow "Chirurg". Zapowiedział, że Nocne Wilki zrealizują planowaną trasę przejazdu. Nie ujawnił jednak, w jaki sposób jego ludzie i być może on sam - objęty sankcjami USA - zamierzają dotrzeć do Berlina. Ale za dwa dni zobaczycie, będziemy tam, gdzie planowaliśmy. Mimo że wczoraj byliśmy świadkami tego taniego, prowincjonalnego, objazdowego cyrku w wykonaniu polskich władz - powiedział.

(edbie)