Monstrualnej wielkości fale, sięgające 12 metrów uderzyły w wybrzeże położonego na południowym wschodzie Australii stanu Nowa Południowa Walia - donosi portal news.au.com.

Poniedziałek był najzimniejszym dniem w Australii od początku roku, a według meteorologów tak zimnego maja nie było od 85 lat. Silny wiatr dotarł też do Melbourne oraz stolicy kraju, Canberry - informuje portal.

Słupki rtęci w Sydney, Canberze i Melbourne wskazały odpowiednio 1,8, 0,4 i 5,8 st. Celsjusza. Mieszkańcy południowo-wschodnich wybrzeży kraju zostali wezwani przez władze do trzymania się z dala od brzegów. Zaapelowano o powstrzymanie się od surfowania oraz wypływania w morze wszelkiego rodzaju łodziami, pod jakimkolwiek pozorem - również w celu łowienia ryb.

Ostrzeżenia przed silnym wiatrem obowiązują jak na razie do wtorku. Według australijskiego Biura Meteorologicznego, niska temperatura i silny wiatr zostały wywołane układem niskiego ciśnienia.

Od wtorku do czwartku na południowo-wschodnim wybrzeżu spodziewane są przymrozki. Potem niska temperatura ma się przemieścić na południe, do stanów Wiktoria i Tasmania.