Przy National Mall w Waszyngtonie zorganizowano największy festiwal książek w Stanach Zjednoczonych. Zainteresowanie dziesiątek tysięcy ludzi, którzy zjechali do stolicy USA, wzbudziły nie tylko tradycyjne książki, ale także te elektroniczne. Zaprezentowano je w specjalnej ciężarówce ustawionej przy namiotach, gdzie czekali już autorzy książek.

W specjalnym pojeździe można było dowiedzieć się, jak wypożyczyć książkę w wersji cyfrowej i zobaczyć najnowsze czytniki. David Burleigh z firmy, która oferuje elektroniczne wydania, mówi, że w ofercie jest już ponad 650 tysięcy tytułów. Ludzie naprawdę chcą czytać książki za pomocą urządzeń elektronicznych takich jak Kindle, komputery, iphony, ipady, na każdym urządzeniu , które będzie kompatybilne z e-bookiem wypożyczanym z biblioteki - dodaje.

Uważa jednak, że w przyszłości będzie miejsce zarówno dla książek cyfrowych jak i tradycyjnych. Dzieci uwielbiają komputery, telefony i wszelkiego rodzaju urządzenia, sądzę, że tu będzie ciągle wzrost, ale pozostanie i miejsce i rola dla papieru także w przyszłości - mówi Burleigh korespondentowi RMF FM.

Kilka godzin w kolejce po autograf

Najwytrwalsi czekali kilka godzin na pojawienie się ulubionego autora. Mężczyzna, z którym rozmawiał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, przyjechał z Pensylwanii. Zdobył autograf Julianne Moore, znanej amerykańskiej aktorki, cztery razy nominowanej do Oscara, która napisała książkę dla najmłodszych na bazie swoich doświadczeń z dzieciństwa. Historia opowiada o dziewczynce, która ma piegi i rude włosy, przez co odróżnia się od innych dzieci ("Freckleface Strawberry").

Proszę bardzo, oto jej podpis. Napisała dla Leona, z pozdrowieniami Julianne Moore - powiedział zadowolony.

Cenię ją jako aktorkę, dlatego chciałem ją poznać, ale nie zrobiłem żadnego zdjęcia - przyznał.

Internetowe księgarnie w USA sprzedają więcej książek w wersji cyfrowej niż papierowej. Organizatorem festiwalu książek w Waszyngtonie jest Biblioteka Kongresu.