Uzbrojony w broń myśliwską mężczyzna zastrzelił w południowokoreańskim mieście Hwaesong, niedaleko Seulu, 3 osoby, po czym prawdopodobnie popełnił samobójstwo - poinformowała policja.

Według anonimowych źródeł w policji, wśród ofiar jest policjant, który pierwszy dotarł na miejsce incydentu. Pozostałe dwie osoby to brat i żona sprawcy.

Nie wiadomo co powodowało sprawcą, policja nie wyklucza nieporozumień rodzinnych. Karabin myśliwski, którym posłużył się mężczyzna, pochodził z lokalnego posterunku policji skąd zniknął na godzinę przed incydentem.

Był to już drugi tego rodzaju incydent w ciągu ostatnich dwóch dni. Jednak generalnie incydenty z udziałem broni palnej są w Korei Południowej rzadkie bowiem władze ściśle kontrolują osoby posiadające pozwolenia na broń.

Południowi Koreańczycy mogą uzyskać licencję na posiadanie broni palnej i karabinów na sprężone powietrze do wykorzystywania ich w polowaniach, ale broń musi być przechowywana na posterunkach policji. Właściciel może używać jej tylko podczas dopuszczonych przez prawo okresów polowań.

Według oficjalnych danych policji, obywatele Korei Południowej posiadają ok. 160 tys. sztuk broni, do której zaliczono także, poza bronią na sprężone powietrze, także broń gazową.

(j.)