40 minut trwało spotkanie papieża Franciszka z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Tematem rozmowy była między innymi kwestia osiągnięcia pokoju na Ukrainie.

W komunikacie Watykanu poinformowano, że rozmowa dotyczyła sytuacji w Europie, a zwłaszcza "zaangażowania na rzecz osiągnięcia pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie".

Zdanie to znalazło się na końcu oświadczenia, w którym mowa jest o tym, że Merkel rozmawiała w Watykanie o zapowiedzianym na lato szczycie przywódców G7 w Bawarii, a także o walce z ubóstwem i głodem na świecie. Wśród innych tematów wymieniono wyzysk ludzi i łamanie praw kobiet, kwestię zdrowia na świecie, ochronę środowiska naturalnego, poszanowanie praw człowieka oraz wolność religijną. "Położony został nacisk na znaczenie wartości duchowych dla spójności społecznej" - dodano.

Dziennikarze obserwujący drugą część audiencji po długiej rozmowie obojga przywódców w cztery oczy odnotowali, że w trakcie prezentacji podarunków szefowa niemieckiego rządu wręczyła Franciszkowi białą kopertę. Wyjaśniono, że znajdowała się w niej suma przeznaczona na pomoc dla dzieci uchodźców z Bliskiego Wschodu, m.in. z Iraku i Syrii. Wysokość tej kwoty nie jest znana.

Poza tym kanclerz wręczyła papieżowi komplet płyt z muzyką Jana Sebastiana Bacha i książkę.

Franciszek podarował Angeli Merkel swoją adhortację apostolską "Radość Ewangelii" i medal papieski, przedstawiający świętego Marcina, który przekazuje swój płaszcz ubogiemu. Lubię dawać ten wizerunek przywódcom państw, ponieważ myślę, że ich zadaniem jest ochrona biednych - powiedział papież.

Staramy się ze wszystkich sił - odparła Merkel. Obiecała też papieżowi, że przeczyta jego adhortację. Było to trzecie spotkanie papieża z kanclerz Niemiec.

(abs)