Uważam, że my, Europejczycy, mamy swój los we własnych rękach - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel w odpowiedzi na wywiad Donalda Trumpa. Prezydent elekt USA ocenił, że po Wielkiej Brytanii Unię Europejską opuszczą też inne kraje.

Uważam, że my, Europejczycy, mamy swój los we własnych rękach - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel w odpowiedzi na wywiad Donalda Trumpa. Prezydent elekt USA ocenił, że po Wielkiej Brytanii Unię Europejską opuszczą też inne kraje.
Angela Merkel /PAP/EPA/OLIVER WEIKEN /PAP/EPA

Dzięki potędze gospodarczej i sprawnemu podejmowaniu decyzji Unia Europejska jest w stanie wygrać walkę z terroryzmem, a także znaleźć odpowiedzi na inne wyzwania - podkreśliła szefowa rządu Niemiec na wspólnej konferencji prasowej w Berlinie z premierem Nowej Zelandii Billem Englishem.

Odnosząc się do wyrażonej przez Trumpa krytyki polityki imigracyjnej jej rządu, Merkel przyznała, że zwalczanie terroryzmu to ogromne wyzwanie dla wszystkich, zastrzegła jednak, że "osobiście oddzieliłaby wyraźnie tę kwestię od kwestii uchodźców".

Osobiście czekam na inaugurację nowego prezydenta USA. Potem oczywiście będziemy z nim współpracować na wszystkich płaszczyznach - oświadczyła Merkel.

Ostre słowa Trumpa

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla niemieckiego "Bilda" i brytyjskiego "Timesa" Trump powiedział, że UE jest "środkiem do celu dla Niemiec". Decyzję Wielkiej Brytanii o Brexicie uznał za "bardzo rozsądną". Jeżeli mnie pytacie, (za Wielką Brytanią) pójdą dalsze kraje - stwierdził. Politykę przyjętą przez rząd Merkel w szczytowym okresie kryzysu migracyjnego nazwał "katastrofalnym błędem", a NATO ocenił jako organizację przestarzałą, ponieważ "zostało zaprojektowane wiele, wiele lat temu".

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier ocenił, że wypowiedzi amerykańskiego prezydenta elekta "wywołały zdziwienie w Brukseli i przypuszczam, że nie tylko w Brukseli".

Donald Trump zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA 20 stycznia.

(mn)