Co najmniej 56 osadzonych w meksykańskim więzieniu zostało rannych w rezultacie aktów przemocy, do których doszło podczas prób wymuszania pieniędzy i porachunków gangów - poinformowały władze.

Do rozruchów doszło w więzieniu Apodaca, położonym na przedmieściach miasta Monterrey, w stanie Nuevo Leon na północy Meksyku. Jak powiedział Aldo Fasci, stanowy sekretarz ds. bezpieczeństwa publicznego, podczas niezwykle brutalnej bijatyki używano ciężkich przedmiotów. Nie doszło do użycia broni palnej. Fasci zapewnił, że sytuacja została już opanowana. 



Rozruchy wybuchły po tym, jak część więźniów zatrudniona w pobliskich fabrykach otrzymała wypłatę, którą dostaje zazwyczaj w piątek. Po ich powrocie do zakładu karnego, członkowie gangów zaczęli wymuszać od nich pieniądze

Władze przyznają, że przestępcze gangi kontrolują częściowo meksykańskie więzienia. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby z tym skończyć - powiedział Aldo Fasci.