Rosyjska telewizja Rossija24 opublikowała nagrania monitoringu z momentu ataku w technikum w Kerczu na Krymie. W eksplozji bomby i strzelaninie zginęło tam 21 osób, a kilkadziesiąt innych zostało rannych.

Na kamerach widać, jak Władisław Rosljakow przychodzi do szkoły mając z sobą dużą torbę. Nastolatek wchodzi do technikum bocznym wejściem, gdzie nie ma bramki wykrywającej metale. Nie zdradza zdenerwowania. W pewnym momencie wita się z kolegą - na razie nie wiadomo, kim dokładnie jest ten młody mężczyzna. Obaj znikają z kadru.

Chwilę później Rosljakow znów pojawia się na kamerach. Tym razem nie ma torby, ale plecak. Kładzie go na stoiku na korytarzu i coś sprawdza. Według mediów, prawdopodobnie włącza mechanizm bomby.

18-latek schodzi do holu przy głównym wejściu do szkoły. Siedzi tam chwilę, po czym idzie do stołówki, którą opuszcza już bez plecaka. Jest przerwa, tłum uczniów idzie tam zjeść posiłek. Po chwili dochodzi do potężnej eksplozji, w wyniku której wylatują okna i drzwi. Rosljakow jest wtedy już na drugim piętrze - ma w rękach karabin. Najpierw zabija nauczycielkę. Później spotyka młodego mężczyznę. Strzela do niego dwa razy. Przechodząc obok niego, dobija go trzecim strzałem.

UWAGA, DRASTYCZNE NAGRANIE

Po tym wszystkim zabójca chodzi po pustej szkole bez celu. Strzela do okien, do gaśnicy, do dzwonków, do monitorów w klasie komputerowej. 18-latek po wszystkim popełnił samobójstwo w bibliotece.

W tragicznym ataku w Kerczu 17 października zginęło łącznie 21 osób, a ponad 50 zostało rannych. Nastolatek zdradzał fascynacje masowymi mordercami, w tym sprawcami masakry w szkole w Columbine w latach 90. Media wskazują, że nawet ubiór miał podobny - czarne spodnie, biały podkoszulek i broń przewieszona przez ramię. Na koszulce miał czarny napis "Nienawiść". 

(az)