Koncern medialnego magnata Ruperta Murdocha przestał płacić rachunki prawników prywatnego detektywa i hakera Glenna Mulcaire'a - jednej z najważniejszych postaci w aferze podsłuchowej - podała telewizja Sky. Mulcaire oskarżany jest m.in. o włamania do skrzynek głosowych na zlecenie "News of the World".

Z początkiem lipca, po ujawnieniu bulwersującej sprawy włamania do skrzynki głosowej 13-letniej dziewczynki, którą uprowadzono i zamordowano, Mulcaire za pośrednictwem "Guardiana" przeprosił tych, których skrzywdził. Swoje działania tłumaczył "bezlitosną presją" i "nieustającymi żądaniami wyników" pod jego adresem.

Zarzuca mu się, że namierzał telefony komórkowe polityków, celebrytów, współpracowników dworu królewskiego (za to już w 2007 roku został skazany na pół roku więzienia), rodziny żołnierzy poległych w Afganistanie i Iraku. Niewykluczone, że Mulcaire znów zostanie przesłuchany w związku z nowym dochodzeniem policyjnym ws. afery podsłuchowej i postępowanie wobec niego zostanie wznowione. W związku z dochodzeniem z lat 2005-06 w jego mieszkaniu przejęto materiał dowodowy, przez który policja przekopuje się dopiero teraz.

80-letni Rupert Murdoch i jego 38-letni syn James (szef News International) przyznali we wtorek na posiedzeniu komisji śledczej Izby Gmin ds. kultury, mediów i sportu, że wciąż pokrywają rachunki Mulcaire'a za pomoc prawną. Dzień później telewizja Sky przekazała komunikat News International: Komitet ds. zarządu i standardów News Corp. zebrał się w środę rano i postanowił odejść ze skutkiem natychmiastowym od ustaleń dotyczących zwrotu kosztów prawnych Glenna Mulcaire'a. Komitet zadeklarował też gotowość pełnej współpracy z każdą władzą prowadzącą dochodzenia i śledztwa ws. afery podsłuchowej i zastrzegł, że może przeprowadzić własne dochodzenie, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Sky opublikowała również e-maila Ruperta Murdocha do pracowników News International, w którym prasowy magnat grozi konsekwencjami tym, którzy nadużyli jego zaufania i zaufania osób z kierownictwa koncernu.