Dziś rano zakończył się strajk na kopenhaskim lotnisku Kastrup. Kierowcy cystern zaopatrujących w paliwo samoloty postanowili wrócić do pracy. Większość samolotów startowała z lotniska Kastrup punktualnie.

Minęło zagrożenia dla połączeń lotniczych m.in. między Polską a Danią. Zagrożenie to obejmowało też komunikację liniami SAS z Norwegią oraz ze Szwecją, dla których Kopenhaga jest lotniskiem tranzytowym. Strajk, rozpoczęty we wtorek po południu, nie spowodował zawieszenia połączeń, a jedynie opóźnienia na wielu trasach, m.in. do Poznania, Gdańska i Warszawy.

Komunikację udało się utrzymać m.in. dzięki temu, że nocami kierowców cystern zastępował personel zarządu firmy, do której należą pojazdy i dostarczał paliwo do stojących na lotnisku

samolotów. Jednak w wypadku przedłużania się strajku groziły poważne zakłócenia w ruchu lotniczym, o czym ostrzegało kierownictwo lotniska.