Ponad 20 osób zginęło, a drugie tyle zostało rannych w starciach w mieście Tal Afar na północy Iraku.

Tak nie da się żyć. To nasz kraj, nasz dom. Sunnici i szyici muszą wreszcie się dogadać, odbudować kraj, w przeciwnym razie nie mamy żadnej przyszłości - słychać na ulicach.

Wczorajsze zamachy były najkrwawszymi od ponad trzech lat – zginęło ponad 200 osób. W Bagdadzie trwają pogrzeby ofiar. Obowiązuje także godzina policyjna. Władze nakazały zamknięcie granic oraz głównych portów lotniczych i morskich w kraju.