Z ostatnich sondaży wynika, że zdecydowana większość Amerykanów uważa go za złego przywódcę. Przykładów nieudolności nie brakuje. W niedzielę komisja zajmująca się zamachami z 11 września uznała, że Stany Zjednoczone nie są przygotowane na podobny atak terrorystyczny. Dziś pojawił się kolejny bardzo krytyczny raport.

Chodzi w nim o zagrożenie katastrofą taką jak pandemia ptasiej grypy. Według samego Białego Domu jeśli do niej dojdzie, bilans ofiar śmiertelnych może sięgnąć dwóch milionów, a nawet jedna trzecia populacji może wymagać leczenia.

Tymczasem eksperci wykazują, że rząd nie robi nic, by się na taki scenariusz przygotować. Podjęto działania jeśli chodzi o szczepienia, ale jeśli epidemia wybuchnie, szpitale nie będą w stanie pomagać zarażonym. Nie przygotowano planów awaryjnych, brakuje laboratoriów, sprzętu i leków.

Co gorsza nie chodzi tylko i wyłącznie o ptasią grypę; specjaliści bardzo źle oceniają stan przygotowania także na klęskę żywiołową na znacznie mniejszą skalę, porównywalną z huraganem Karina.