Około 30 tysięcy ludzi protestuje przed siedzibą Rady Najwyższej w Kijowie. Domagają się odrzucenia rządowego projektu nowego kodeksu podatkowego, a właśnie dzisiaj parlament przystąpił do drugiego czytania projektu kodeksu. Zdaniem demonstrantów, zmiany doprowadzą do ruiny małego i średniego biznesu na Ukrainie.

Zebrani przed Radą Najwyższą przedstawiciele małego i średniego biznesu trzymają transparenty, uderzają w przyniesione wiadra krzycząc "Hańba!" i grają na bębnach, a hałas wzmagają klaksony samochodów. Demonstrujących pilnują wzmocnione siły milicyjne. Do incydentów dotychczas nie doszło.

Przedsiębiorcy są zaniepokojeni przede wszystkim planowaną rozbudową kompetencji służb podatkowych oraz rozszerzeniem wymogu stosowania kas fiskalnych. Krytykują także zmiany w systemie uproszczonego opodatkowania. Przewidują one zniesienie tego opodatkowania dla przedsiębiorców będących osobami prawnymi i ograniczenie możliwości stosowania tego rozwiązania przez przedsiębiorców-osoby fizyczne. Przedsiębiorcom nie podoba się też propozycja podniesienia stawek podatku gruntowego i opłat za wydawanie zezwoleń na handel.

Ukraiński rząd twierdzi natomiast, że przyjęcie kodeksu doprowadzi do uproszczenia systemu podatkowego i zmusi do płacenia podatków wszystkie sfery biznesu.

W trakcie prowadzonych od czerwca prac nad nowym kodeksem podatkowym resort finansów otrzymał ze środowisk gospodarczych około 5 tysięcy uwag i propozycji zmian.