Ze strony Węgier nie ma pośpiechu ani nadzwyczajnej sytuacji w sprawie ratyfikowania przystąpienia Szwecji do NATO – powiedział przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Kover w wywiadzie dla portalu Index.

"Ktoś musi być ostatni" - stwierdził polityk, komentując fakt, że turecki parlament zagłosował we wtorek za akcesją Szwecji, choć politycy węgierscy wielokrotnie twierdzili, że zdążą zagłosować przed Turkami.

Według Kovera węgierska opozycja złoży prawdopodobnie wniosek o nadzwyczajną sesję parlamentu w sprawie szwedzkiego wniosku, ale wysiłki te zapewne zakończą się niepowodzeniem.

Szef parlamentu nie uważa, że obecna sytuacja jest porażką węgierskiej dyplomacji. Budapeszt poparł rozszerzenie, rząd Viktora Orbana złożył latem 2022 roku wniosek w parlamencie o ratyfikację akcesji Finlandii i Szwecji, a Węgry "wykazały otwartość, aby pomóc w rozwiązaniu sytuacji, która wywołała niepewność niektórych posłów".

Polityk Fideszu zwraca uwagę na "arogancję i lekceważenie", jakie Sztokholm miał okazywać Budapesztowi w ostatnich miesiącach. "Nie jest dla mnie do końca jasne, czy (Szwedzi - PAP) zdają sobie sprawę z tego, co tak naprawdę oznacza sojusz, do którego chcą przystąpić" - ocenił Kover. "Nie jesteśmy niczyim pachołkiem" - dodał.

Premier Orban zaprosił we wtorek szefa szwedzkiego rządu Ulfa Kristerssona na rozmowy do Budapesztu w celu "wzmocnienia węgiersko-szwedzkich stosunków dwustronnych poprzez pogłębienie wzajemnego zaufania".

"Pamiętam, że szwedzka dyplomacja bardzo szybko podjęła duży wysiłek, aby rozwiązać spory z Turcją" - stwierdził Kover. "Szwedzki premier również odbył podróż do Turcji. Żałuję, że czas powstały w wyniku opóźnienia tureckiej ratyfikacji nie został wykorzystany przez szwedzkich polityków do próby nawiązania z nami współpracy" - dodał.

Po decyzji parlamentu Turcji o akceptacji przystąpienia Szwecji do NATO sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg powiedział, że oczekuje również szybkiej ratyfikacji ze strony Węgier.

"Skończylibyśmy z tym całym cyrkiem już dawno temu, gdyby Stoltenberg włożył choć połowę wysiłku w przekonanie szwedzkich polityków, tak jak włożył w przekazanie nam swojego przesłania" - oświadczył Kover.