Do poważnych zamieszek doszło podczas meczu piłkarskiego między Panathinaikosem Ateny a Olympiakosem Pireus. Kilkudziesięciu kiboli zostało zatrzymanych. Dziesiątki ludzi są w szpitalach.

W przerwie meczu, przy remisie 0:0, na stadion wdarło się kilkaset osób bez biletów, a w kierunku policji poleciały kamienie i butelki. W odpowiedzi funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.

Według informacji mediów, 57 kiboli zostało zatrzymanych, a kilkudziesięciu policjantów i pseudokibiców trafiło do szpitala.

Druga połowa nie dość, że rozpoczęła się z opóźnieniem, to też w oparach dymu ze świec i rac. To nie był jednak koniec kłopotów. Przy prowadzeniu gości 1:0 na boisko poleciały koktajle Mołotowa, a piłkarze, sędziowie i trenerzy zbiegli do szatni. Na Stadionie Olimpijskim pojawiło się kilka wozów strażackich. Płomienie na obiekcie widoczne były w około 30 miejscach.