Cztery osoby zginęły, a blisko 300 jest zaginionych - to najnowsze dane dotyczące zatonięcia promu pasażerskiego u południowo-zachodnich wybrzeży Korei Południowej. W akcji ratunkowej uczestniczy prawie 100 okrętów. Woda w rejonie katastrofy ma zaledwie 12 stopni Celsjusza.

Według ostatnich informacji, na pokładzie promu znajdowało się 459 osób - 30 członków załogi, 325 uczniów szkół średnich, 15 nauczycieli i 89 innych pasażerów. 164 osoby udało się uratować, blisko 300 nadal nie odnaleziono. Wcześniej południowokoreańskie ministerstwo administracji państwowej i bezpieczeństwa informowało o uratowaniu 368 osób, jednak te dane okazały się błędne. Władze miały też problem z dokładnym oszacowaniem liczby osób przebywających na pokładzie.

Południowokoreański minister administracji Kang Biung Kiu poinformował, że dwie ofiary śmiertelne to kobiety należące do załogi, a trzecią ofiarą jest najprawdopodobniej uczeń szkoły średniej. Czwartej ofiary na razie nie zidentyfikowano. Część z 291 poszukiwanych osób nadal może znajdować się wewnątrz promu.

W akcji ratunkowej bierze udział 87 statków i 18 samolotów. Do przeszukiwania wraku zaangażowano prawie 160 płetwonurków straży przybrzeżnej i marynarki wojennej. W akcję ma się także włączyć amerykański okręt wojenny.

Woda ma 12 stopni, hipotermia po 1,5 godziny

Według przedstawiciela służb ratunkowych woda w miejscu, w którym doszło do wypadku, miała temperaturę około 12 stopni Celsjusza - była na tyle zimna, by spowodować hipotermię po przebywaniu w niej przez 1,5 do 2 godzin.

Wśród pasażerów promu byli uczniowie szkół średnich z Inczhonu, którzy płynęli w ramach szkolnej wycieczki na położoną w Cieśninie Koreańskiej wyspę Czedżu. Prom Sewol wypłynął z Inczhonu wczoraj.

Według świadków cytowanych przez telewizję YNT, zanim statek zaczął tonąć można było poczuć wstrząs, jakby w coś uderzył. Jednostka nadała sygnał SOS około godziny 9 czasu miejscowego (godziny 2 w Polsce), gdy prom znajdował się w odległości około 3 kilometrów na południowy zachód od wyspy Gwanmae.

W przeszłości w Korei Południowej dochodziło do podobnych katastrof promów pasażerskich. W 1970 roku zginęło 323 pasażerów, a w 1993 roku 292 osób.

(bs)