Najwyższy wyrok, czyli kara śmierci, grozi czterem żołnierzom armii Stanów Zjednoczonych, podejrzanym o zabicie trójki irackich cywilów. Oskarżeni przyznali się do winy, ale twierdzą, że działali w obronie własnej.

Do zbrodni doszło wiosną w Tikricie, w czasie operacji "Żelazny trójkąt", wymierzonej w partyzantów działających w tym regionie Iraku.

Sugestia, by czterem oskarżonym wymierzyć karę śmierci, znalazła się w raporcie sporządzonym przez oficera prowadzącego dochodzenie. Okazało się troje wojskowych groziło też żołnierzowi, który chciał zeznawać przeciwko nim.

Dodajmy, że po raz ostatni do egzekucji żołnierza doszło w USA przed ponad 40 laty - w 1961 roku w Kansas.