Prezydent Joe Biden usiadł w środę w Detroit za kierownicą elektrycznego Hummera SUV produkowanego przez koncern General Motors i odbył jazdę próbną w ramach kampanii zachęcania Amerykanów aby kupowali elektryczne samochody.

Jak zauważyli dziennikarze, Biden ruszył z miejsca w sportowym stylu piszcząc oponami i wykonał kilka okrążeń na fabrycznym torze.

Ktoś chce wskoczyć na tylne siedzenie, lub usiąść na dachu ? - zapytał prezydent żartobliwie dziennikarzy. Te bestie (elektryczne Hummery) to jest coś! - dodał.

Przejażdżka, którą odbył prezydent w Detroit - centrum amerykańskiego przemysłu samochodowego - była częścią zakrojonej na szeroką skalę kampanii Białego Domu propagowania programu inwestycji infrastrukturalnych wartości 1 biliona dolarów. Odpowiednią ustawę, którą uchwalił Kongres, Biden podpisał w poniedziałek.

Elektryczne samochody nie są popularne w USA

Program przewiduje przeznaczenie 7,5 mld dolarów na budowę ogólnokrajowej sieci stacji ładowania elektrycznych samochodów. Ma to zachęcić Amerykanów do kupowania takich pojazdów a przemysł do ich produkowania.

Obecnie bowiem elektryczne samochody nie są w USA zbyt popularne. W 2020 r. ich udział w sprzedaży wynosił zaledwie 1,8 proc.

Biden przyznał, że obecnie Chiny prowadzą w dziedzinie technologii i produkcji elektrycznych samochodów, ale - jak powiedział - "to się wkrótce zmieni".