Dziewięciu jemeńskich żołnierzy zginęło, a 21 zostało rannych w samobójczym zamachu przeprowadzonym przed punktem kontrolnym w Adenie, największym mieście na południu kraju. Zamachowiec-samobójca wjechał samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi w konwój wojskowy jadący do sąsiedniej prowincji Abjan - poinformowało jemeńskie ministerstwo obrony.

Przedstawiciele jemeńskich władz oskarżają o atak bojowników Al-Kaidy. Zwolennicy tej organizacji terrorystycznej wzmocnili swoje wpływy na południu Jemenu korzystając z osłabienia władz centralnych wywołanego przez trwające od początku roku masowe antyrządowe protesty.

Uczestnicy demonstracji domagają się ustąpienie prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, który obecnie przebywa na leczeniu w Arabii Saudyjskiej.