Czy można przedłużyć sobie święta? Brytyjczyk Fraser Watt udowodnił, że tak - i to w bardzo dosłowny sposób. Sprytnie wykorzystał do tego celu strefy czasowe.

Brytyjczyk przedłużył pierwszy dzień świąt prawie dwukrotnie rozpoczynając podróż w Nowej Zelandii i lecąc na wschód: przez Hong Kong, Londyn i Los Angeles. 47 godzin później wylądował w Honolulu na Hawajach, pokonując w jeden dzień rekordowy dystans, liczący ponad 32 tys. kilometrów.

58-latek podróżował na pokładzie komercyjnych linii lotniczych. Kilkakrotnie zmieniał przewoźnika, szczęśliwie jednak unikając większych opóźnień. Bożenarodzeniowy posiłek spożył lecąc nad Atlantykiem. 

Pan Fraser Watt nie dokonał swego wyczynu wyłącznie dla osobistej satysfakcji. Przy okazji zebrał 16 tysięcy dolarów od sponsorów, a pieniądze te przekazane zostaną na cele charytatywne.

(mal)