Właściciel restauracji w Bordeaux został oskarżony o narażenie życia, sprzedaż skażonej lub toksycznej żywności oraz nieumyślne spowodowanie śmierci w związku z dochodzeniem wszczętym w sprawie 16 przypadków zatrucia jadem kiełbasianym. Jedna z osób zmarła.

Śledztwo trwa od września. W restauracji serwowano domowe sardynki w puszce, którymi zatruło się 16 klientów, głównie obcokrajowców. Wśród nich była 32-letnia obywatelka Grecji, która zmarła.

Dochodzenie ujawniło "różne naruszenia higieny sanitarnej przez kierownika zakładu, w szczególności w odniesieniu do przygotowywania domowych przetworów", które spowodowały, że w serwowanych sardynkach był jad kiełbasiany.

Właścicielowi restauracji grozi kara od dwóch do pięciu lat więzienia i grzywna w wysokości od 45 do 600 tys. euro.