Największa iracka rafineria w Bajdżi, została zamknięta po tym, jak rebelianci zdetonowali na jej terenie bomby - poinformował gubernator prowincji Salahuddin. W ataku zginęły cztery osoby. Sprawcy nie są znani.

Mamy do czynienia z ogromnym pożarem. W rafinerii całkowicie zatrzymano produkcję - powiedział agencji Reutera gubernator prowincji Salahuddin Ahmed al-Dżuburi.

Bajdżi to dawny bastion Al-Kaidy. Miasto leży około 180 km na północ od Bagdadu. Tamtejsza rafineria to największe zakłady przetwórstwa ropy w kraju. Prowadzą do niej ropociągi ze wszystkich irackich pól naftowych. Przez długi czas obiekt był kontrolowany przez bojowników Al-Kaidy, dzięki niemu mogli finansować swoją działalność.