Pięć dni po historycznym referendum konstytucyjnym Irakijczycy wciąż nie poznali wyników głosowania. Komisja wyborcza jeszcze raz bowiem przelicza głosy z prowincji, gdzie padło wyjątkowo dużo głosów na „tak” lub „nie”.

Opóźnienie spowodowały także burze piaskowe, które utrudniły transport skrzyń z urnami wyborczymi do Bagdadu. Zdaniem Irackich władz, wyniki głosowania będą znane najwcześniej w piątek.

W referendum na temat konstytucji kraju udział wzięło ponad 60 procent uprawnionych do głosowania, czyli około 10 milionów Irakijczyków. Dokument przewiduje przekształcenie państwa z kraju scentralizowanego w federację regionów z szerokimi uprawnieniami.