​- Witold Waszczykowski w czasie rozmowy telefonicznej ze swoim ukraińskim odpowiednikiem domagał się wyjaśnienia w sprawie aktu wandalizmu, do którego doszło w Bykowni - poinformowała Joanna Wajda. Jak dodała rzeczniczka MSZ, minister przekazał też Klimkinowi, iż "Polska oczekuje wyników w śledztwie" w sprawie dewastacji pomnika w Hucie Pieniackiej, do której doszło w pierwszej połowie stycznia.

Jak podkreśliła Wajda, szef ukraińskiej dyplomacji zapewnił Waszczykowskiego, że "zrobi wszystko, by obie sprawy wyjaśnić"; zapewnił też, że ukraiński rząd potępia oba incydenty.

W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy pomazali czerwoną farbą cmentarz ofiar totalitaryzmu w Bykowni pod Kijowem i próbowali zniszczyć wejście na znajdujący się tam polski cmentarz wojenny. Notę dyplomatyczną do MSZ Ukrainy wystosowała w tej sprawie ambasada RP w Kijowie.

MSZ w komunikacie poinformowało, że na miejsce zdarzenia bezzwłocznie udali się przedstawiciele wydziału konsularnego polskiej ambasady. Policja - powiadomiona o zdarzeniu przez kierownictwo kompleksu memorialnego - prowadzi czynności mające na celu ustalenie sprawców aktu wandalizmu.

Cmentarz w Bykowni znajduje się w sosnowym lesie tuż za rogatkami Kijowa. Jest to miejsce upamiętnienia m.in. 3,5 tys. polskich ofiar NKWD na Ukrainie. To czwarta po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Charkowie i Miednoje nekropolia upamiętniająca polskie ofiary NKWD. W Bykowni pochowane są również ofiary stalinowskiego Wielkiego Terroru w latach 1937-1938.

Największą grupę stanowią Ukraińcy i przedstawiciele innych narodowości ZSRR - ofiary represji komunistycznych. Byli to przede wszystkim tzw. wrogowie władzy sowieckiej, którzy zginęli przeważnie od strzału w głowę. Pochowani są tam na obszarze około pięciu hektarów.

Z kolei 9 stycznia zniszczono pomnik Polaków zamordowanych w 1944 r. we wsi Huta Pieniacka, w zachodniej części Ukrainy. Dewastację udokumentowano w nagraniu wideo i na zdjęciu, które umieszczono w poniedziałek w rosyjskich mediach społecznościowych.

Zbrodnia w Hucie Pieniackiej uważana jest za największą zbrodnię popełnioną przez ukraińskich nacjonalistów w Galicji Wschodniej. 28 lutego 2009 r. hołd ofiarom mordu w Hucie Pieniackiej oddali ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy, Lech Kaczyński oraz Wiktor Juszczenko.

(ph)