Znany brytyjski aktor Hugh Grant zawarł polubowne porozumienie z brytyjską bulwarówką The Sun i wycofał pozew w sądu. Co zarzucał jej dziennikarzom?

Aktor oskarżył redakcję gazety o podsłuchiwanie jego telefonu i włamywanie się do skrzynki głosowej. Wynajęci przez The Sun przestępcy mieli także wtargnąć do jego domu i biura. 

A wszystko po to, by uzyskać pikantne informacje na temat życia Hugh Granta, który wciąż należy do plejady najbardziej rozpoznawanych gwiazd dużego ekranu. Jego pozew towarzyszył pokrewnym oskarżeniom, które wysunęli wobec brukowca syn króla Karola III, książę Harry i inne osoby publiczne. 

Suma jaka wypłacona została aktorowi nie została upubliczniona. Ale na pewno nie jest mała.

Jak zauważają komentatorzy, ugoda Granta z bulwarówką jest ciosem dla osób, które zdecydowały się pozwać gazetę The Sun, bowiem osłabia to nieco ich reprezentację w sądzie.

Rozprawa zaplanowana została na styczeń przyszłego roku. Hugh Grant zachował się podobnie już w roku 2012, godząc się na podobne pozasądowe porozumienie z nieistniejącą już bulwarówką The News of The World. 

Właściciele gazety zmuszeni byli ją rozwiązać po serii skandalicznych zachowań jej dziennikarzy.

Opracowanie: