"Ożeń się ze mną!" czy "Jego Królewska Atrakcyjność" - takie napisy książę Harry zobaczył w Australii. Setki wiwatujących ludzi zebrało się przed gmachem opery w Sydney, aby pożegnać księcia, ponieważ zakończył on czterotygodniową służbę w australijskiej armii. Kilka miejscowych kobiet wręczyło księciu pluszowe misie koala i trzymało plakaty z napisami, w których niektóre wyznawały księciu miłość. Jednej szczególnie odważnej, Victorii McRae, udało się nawet pocałować księcia. I to - jak zapewnił sam książę - niejeden raz!

Kiedyś pocałowałam już premiera Nowej Południowej Walii, Mike Bairda, ale nawet nie wiedziałam wtedy, kim on jest. Wyjaśnili mi to dopiero znajomi - relacjonowała 21-letnia Victoria McRae ubrana w spódnicę w barwach australijskiej flagi. To był tylko pocałunek w policzek. Książę Harry dał mi na chwilę swoje usta. Była w tym wszystkim chemia - krzyczała rozentuzjazmowana Victoria. Pisze o tym dziennik "The Daily Mail". Harry jest lepszy do pocałunków - dodała z przekonaniem. 

Ubrana w krótką spódnicę w barwach australijskiej flagi Victoria była bardzo zadowolona, gdy książę Harry zatrzymał się przy niej na kilka chwil. W momencie, gdy książę zaczął zbliżać się do dziewczyny, ona chwyciła go za ramię i przyciągnęła do siebie. Przed samym pocałunkiem rozmarzona Victoria zamknęła oczy, co uchwycili obecni na miejscu fotoreporterzy.

Gdy Harry zobaczył wypisaną na jednym z plakatów propozycję ślubu, odpowiedział dyplomatycznie, że "musi się nad nią jeszcze zastanowić". Ubrany w czarny, wojskowy beret książę dodał też zuchwale, że odbył się więcej niż jeden pocałunek z Victorią. Jak zauważyli miejscowi dziennikarze, po pocałunku książę Harry wyraźnie się zarumienił.

30-letni Harry w czwartek najpierw uczestniczył w ćwiczeniach wojskowych w Zatoce Sydney, a następnie podszedł do grupy rozemocjonowanych uczennic szkoły podstawowej, które czekały na niego na schodach przed operą. Rozdawał autografy, pozwalał robić sobie zdjęcia i ściskał dłonie licznym entuzjastkom brytyjskiej monarchii. 

Harry jest obecnie piąty w kolejce do brytyjskiego tronu, odkąd w linii sukcesji wyprzedziła go księżniczka Charlotte, córeczka księcia Williama i jego żony Kate. Na pytanie, czy zamierza przywieźć swej bratanicy pamiątki z Australii, odpowiedział, że dostał mnóstwo pluszaków od fanów.

Kapitan Harry Wales, jak oficjalnie jest nazywany w armii, ostatnie cztery tygodnie spędził w różnych jednostkach australijskiej armii w miastach Darwin, Perth i Sydney. W tym czasie uczestniczył w szkoleniu z symulatorem lotu, uczył się technik przetrwania w buszu i spotkał się z przedstawicielami społeczności Aborygenów. Rozmawiał również z brytyjskim żołnierzem Alim Spearingiem, który w 2011 roku stracił obie nogi podczas patrolu w Afganistanie. 

Tutaj możesz zobaczyć film z pożegnania księcia Harry'ego przez mieszkańców Australii

W przyszłym tygodniu książę Harry pojedzie do Nowej Zelandii, gdzie spędzi tydzień, po czym wróci do Wielkiej Brytanii.

(md)