Silne ulewy przeszły w nocy we Włoszech, Francji, Niemczech i Belgii. Dwie osoby zginęły, kilka uważa się za zaginione, w tym kobietę z dzieckiem. W Turynie trzeba było ewakuować pacjentów ze szpitala. Wstrzymano ruch ciężarowy w tunelach łączących Francję i Włochy. W Niemczech, w miejscowości Krefeld spadł grad wielkości piłek tenisowych. W Belgii pod wodą znalazły się samochody, tory kolejowe, zalane zostały domy.

Zabici pochodzą z Piemontu, w północnych Włoszech; to starszy mężczyzna, na którego dom oberwało się zbocze góry i kierowca, którego samochód zasypało to samo osuwisko. Ze względu na wezbrane wody i potoki błota nieprzejezdne są mosty i drogi w regionie.

W nocy francuskie koleje państwowe ze względu na silne deszcze padające w Sabaudii zapowiedziały utrudnienia na trasie Lyon-Turyn. Służby meteorologiczne we Francji ogłosiły stan pogotowia w departamentach Savoie, Isere i Drome.

Według prognoz, sytuacja ma się ustabilizować w czasie weekendu.