Robert Kubica uzyskał drugi wynik podczas kwalifikacji do Grand Prix Australii. W wyścigu Polak wystartuje z pierwszej linii. Szybszy od naszego jedynaka w Formule 1 był tylko wicemistrz świata, Brytyjczyk Lewis Hamilton.
Robert Kubica podczas dzisiejszych kwalifikacji spisał się znakomicie. Krakowianin popełnił tylko jeden błąd. Na zakręcie nr 12 jego bolid na ułamek sekundy opuścił tor. To potknięcie zdecydowało o tym, że to czarnoskóry kierowca McLarena po raz siódmy w karierze cieszył się z pole position.
Cóż. Popełniłem błąd na dwunastym zakręcie - wyjechałem na pobocze i straciłem kilka dziesiątych sekundy. Ale to jest ryzyko. Wiedzieliśmy jednak, że możemy uzyskać w kwalifikacjach dobry wynik. Dlatego podjąłem ryzyko - powiedział po kwalifikacjach Robert Kubica.
Była szansa na „oczko” wyżej, ale nie było wiadomo ile nam potrzeba, żeby być tam gdzie jesteśmy - mówił później polski kierowca w wywiadzie dla „Polsatu Sport”:
A w Kubicę mocno wierzą mieszkańcy Poznania, z którymi rozmawiał reporter RMF FM:
W drugiej linii do jutrzejszego wyścigu staną Heikki Kovalainen z McLarena i Felipe Massa z Ferrari. Polak dokonał więc rzeczy niezwykłej – pokonał drugich kierowców z dwóch najlepszych zespołów ubiegłego sezonu. Kwalifikacje za nieudane może uznać mistrz świata Kimi Raikkonen. Lider włoskiej stajni miał problemy techniczne ze swoim bolidem. Fin odpadł podczas pierwszej części kwalifikacji i do jutrzejszego wyścigu ruszy dopiero z 16. miejsca.
Kolega Kubicy z zespołu BMW Sauber Nick Heidfeld zajął bardzo dobre, szóste miejsce startowe. Obok Niemca stanie Jarno Trulli z Toyoty. Nie najlepiej spisali się natomiast kierowcy Renault. Fernando Alonso wystartuje dopiero z 12. miejsca, a jego partner z zespołu Nelsinho Piquet dopiero z 21. pozycji.
[raport:133137]
Kwalifikacje do Grand Prix Australii odbyły się według zmienionego regulaminu. Trzecią część sesji skrócono do 10 minut, ponadto bolidy nie będą już dotankowywane. Na pozycję na starcie duży wpływ ma więc ilość paliwa w baku.
Wyniki sesji kwalifikacyjnej:
