Tajna grupa generałów i oficerów o nazwie "Surcouf” - od nazwiska francuskiego pirata z XIX wieku - nazywa szefa państwa "dyletantem" i alarmuje, że zapowiedziane przez niego cięcia budżetowe zagrażają bezpieczeństwu kraju!

Bunt generałów wywołał zaskoczenie i niepokój. Tajna grupa "Surcouf" twierdzi bowiem, że zapowiedziana przez Sarkozy’ego reforma jest „pełnym sprzeczności oszustwem”.

Komentatorzy zastanawiają się, czy Francji grozi spisek w łonie armii. Nie ma spisku. To po prostu wyraz niezadowolenia z reformy. Znam dobrze to środowisko i mogę pana zapewnić, że jedyną konsekwencja tego wszystkiego będzie koniec kariery zawodowej członków tej grupy, jeżeli rząd odkryje ich nazwiska - zapewnił w rozmowie z korespondentem RMF FM Markiem Gładyszem znany francuski ekspert w dziedzinie obronności kraju.

Przypomnijmy: reforma Sarkozy'ego zakłada między innymi redukcję liczby francuskich żołnierzy o ponad 50 tysięcy i zamknięcie kilkunastu baz wojskowych.