W dużej części Francji nowe obfite opady śniegu znacznie utrudniają poruszanie się po drogach. W nocy tysiące ciężarówek zostało unieruchomionych, w wielu regionach nie kursuje też transport szkolny.

Dziś w nocy niemal całą wschodnią część kraju zasypał śnieg. Grubość pokrywy śnieżnej dochodzi w niektórych miejscach do 20 centymetrów. Opady przesuwają się powoli w kierunku południowym. Nadal w 20 departamentach wschodnich i alpejskich obowiązuje stan pogotowia.

W licznych rejonach wydano zakaz ruchu ciężarówek. W Alzacji, Lotaryngii i Franche-Comte wiele tysięcy tirów utkwiło w nocy na poboczach autostrad. Rano zakaz odwołano w wielu częściach Francji, m.in. w regionie paryskim, gdzie kierowcy tirów mogą już poruszać się bez ograniczeń.

W licznych szkołach zakłócone są zajęcia, gdyż nie jeżdżą autobusy dowożące uczniów na lekcje. Bez zmian odbywają się starty i lądowania na paryskich lotniskach, notuje się natomiast opóźnienia w ruchu pociągów. Na jutro przewiduje się pogorszenie pogody, w tym śnieżyce w regionie paryskim.

Francuski rząd zapowiedział mobilizację służb publicznych po tym, jak w końcu ubiegłego tygodnia doszło do paraliżu na drogach stołecznej aglomeracji, a wielu kierowców spędziło noc w samochodach. Mieszkańcy narzekali na brak odśnieżania dróg i powolne działanie drogowców. Premier Francois Fillon tłumaczył wtedy chaos na drogach błędnymi prognozami pogody, co wywołało zarzuty ze strony mediów i opozycji o próbę pozbycia się odpowiedzialności.