Nowy rodzaj lukratywnego biznesu pojawił się we Francji. Firmy prawnicze proponują masową pomoc prawną internetowym piratom. W związku z rozpoczęciem działalności przez Wysoką Władzę ds. Rozpowszechniania Dziel Sztuki i Ochrony Praw w Internecie (HADOPI), która ma ścigać osoby nielegalnie ściągające z sieci piosenki i filmy, oferują one przyłapanym na gorącym uczynku internautom wsparcie sztabu adwokatów.

Wystarczy, że osoba oskarżona o internetowe piractwo zapłaci abonament w wysokości 18 euro - i przez cały rok adwokaci zapewniają jej pomoc prawną na wszystkich szczeblach procedury karnej, dzięki czemu ma ona uniknąć wyroku skazującego. "Zapłaćcie i korzystajcie z internetu bez strachu!" - zachęca internetowy serwis usługowy „SOS HADOPI”.

Jego twórcy zapewniają, że robią to, by bronić swobód obywatelskich. Wielu komentatorów sugeruje jednak, że adwokaci odkryli "żyłę złota". Z jednej strony bowiem nowy system ścigania internetowych piratów we Francji jest - według wielu specjalistów - pełen luk prawnych, a z drugiej - piosenki i filmy są nielegalne pobierane w sieci przez miliony Francuzów, którzy są potencjalnymi klientami.

ZOBACZ TEŻ:  Francja rozpoczyna wielką obławę na internetowych piratów