Szokująca afera w imigranckim getcie we Francji. 17-latek był torturowany przez muzułmańską rodzinę, bo nie chciał przestrzegać ramadanu. Zwierzył się starszemu bratu, że - wbrew zasadom islamskiego postu - zjadł kanapkę przed zachodem słońca, bo czuł się osłabiony.

Policja została wezwana przez sąsiadów zaniepokojonych przeraźliwymi krzykami.

Funkcjonariusze odkryli w mieszkaniu komunalnym w Miramas koło Tuluzy, związanego i pobitego nastolatka. Z powodu licznych obrażeń pozostanie on w szpitalu co najmniej przez dwa tygodnie.

Matka skatowanego chłopaka wyjaśniła, że potrzebna mu była "porządna nauczka", bo przestał chodzić do meczetu i szkoły.

Według wstępnych rezultatów śledztwa, "nauczkę" dał mu głównie starszy brat, któremu grozi kara do trzech lat więzienia. Aresztowano też matkę i ojca pobitego 17-latka.