Florencja, uważana za jedno z najbardziej romantycznych miast świata, jest stolicą osób samotnych. Tak włoska prasa podsumowała dane demograficzne ogłoszone przez władze miejskie. Liczba singli stale tam rośnie.

Florencja, uważana za jedno z najbardziej romantycznych miast świata, jest stolicą osób samotnych. Tak włoska prasa podsumowała dane demograficzne ogłoszone przez władze miejskie. Liczba singli stale tam rośnie.
Panorama Florencji /Darek Delmanowicz /PAP

W mieście liczącym mniej niż 400 tysięcy mieszkańców jest 90 tysięcy jednoosobowych gospodarstw domowych. W jednej trzeciej przypadków dotyczy to osób powyżej 65 roku życia.

Coraz bardziej, jak się zauważa, włoska perła architektury i sztuki zaczyna pod tym względem przypominać Nowy Jork, tradycyjnie uważany za miasto samotników.

Psycholodzy, którzy analizują to zjawisko odnotowują, że połowa związków nie decyduje się tam na wspólne życie pod jednym dachem.

Jak podkreśla lokalny dziennik "La Nazione", jest to przejaw triumfu niezależności kobiet i wybór wolności w przypadku mężczyzn. Rezultatem jest zaś to, że florentczycy coraz rzadziej się zaręczają.

Coraz później również decydują się na małżeństwo. Według przedstawionych danych średni wiek mężczyzn biorących ślub w stolicy Toskanii wynosi ponad 37 lat, a kobiet - prawie 35. W ciągu ćwierćwiecza średnia ta wzrosła o 7 lat.

Liczba małżeństw zawartych we Florencji spadła od 2005 roku o 9 procent.

Styl życia w mieście pełnym osób samotnych wykorzystali już producenci żywności wprowadzając do sprzedaży porcje i opakowania dla jednej osoby. Specjalne oferty dla singli mają florenckie biura podróży. Do sytuacji dostosował się też rynek nieruchomości, który zmuszony został do proponowania mieszkań o mniejszym metrażu.

APA