W Finlandii trwają wybory prezydenckie. Ich faworytką jest obecna prezydent Tarja Halonen. Udział w głosowaniu zapowiadało 80 procent uprawnionych.

Do niedawna wydawało się, że już wynik pierwszej tury może być wiążący. Tarja Halonen wygrywała bowiem we wszystkich sondażach z poparciem przewyższającym 50 procent. Jednak od pewnego czasu jej popularność zaczęła słabnąć i komentatorzy nie wykluczają, że konieczna będzie druga tura głosowania. Miałoby do niej dojść 29 stycznia.

Głównym rywalem pani prezydent jest reprezentant Partii Konserwatywnej, ekonomista i finansista Sauli Niinisteo. Sondaże dają mu 20 procent poparcia. Liczącym się konkurentem jest także Matti Vanhanen, obecny premier i przywódca Partii Centrum, któremu ostatnie rankingi przyznają 18 procent głosów.

Głosy oddawać można w 850 lokalach wyborczych, które obsługuje 13 tysięcy wolontariuszy