Felipe Massa po raz pierwszy od operacji głowy wstał z łóżka szpitalnego. Brazylijczyk od soboty przebywa w szpitalu wojskowym w Budapeszcie. Trafił tam po rozbiciu swojego Ferrari podczas kwalifikacji do wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring.

Felipe mówi, samodzielnie oddycha, siedzi, a wczoraj wieczorem po raz pierwszy chodził. Dziś najprawdopodobniej opuści oddział intensywnej terapii, bo kolejne prześwietlenia mózgu wskazują, że z jego głową wszystko jest porządku – powiedział ojciec kierowcy, Luis Antonio Massa.

Ojciec poszkodowanego Brazylijczyka chciał przewieźć swojego syna do specjalistycznej kliniki w Paryżu prowadzonej przez Gerarda Saillanta. Massa miałby tam przejść specjalistyczną rehabilitację. Jednak węgierscy lekarze ze względu na jego stan nie wyrazili zgody na transport.

Felipe Massa nie pamięta sobotniego wypadku. Został wtedy uderzony w głowę przez kilogramową sprężynę, która odpadła z bolidu jadącego przed nim. Stracił przytomność i z prędkością 200 kilometrów na godzinę uderzył w barierę ochronną ustawioną ze zużytych opon. Lekarze stwierdzili u niego pęknięcie czaszki, wstrząśnienie mózgu, a także uszkodzenie oka.

Medycy nie chcą się wypowiadać na temat powrotu Massy do Formuły 1. Wiadomo jednak, że w tym sezonie Brazylijczyk już nie wróci na tor.