W latach 2012-2016 estońskie banki "wyprały" ponad 11 miliardów euro, w tym co najmniej 7,3 mld euro za pomocą kont podmiotów spoza Estonii - poinformowała estońska policja.

Reuters pisze, że Estonia jest wstrząśnięta doniesieniami o praniu pieniędzy z Rosji, Mołdawii i Azerbejdżanu. Wydział wywiadu finansowego (FIU) estońskiej policji ustalił, że oprócz ponad 6 mld dolarów wypranych przez estońskie banki w ramach operacji wykrytych następnie przez nadzór finansowy, kolejne 7,3 mld euro przepłynęło przez te banki w formie sprzedaży rosyjskich akcji i obligacji.

W raporcie estońskiej policji wskazano, że gdy władze Rosji podjęły działania ograniczające transfer funduszy za granicę, rosyjskie aktywa zaczęły napływać do estońskich banków na konta podmiotów spoza Estonii, gdzie były spieniężane w estońskim systemie finansowym.

W 2012 roku rosyjskie papiery wartościowe na sumę ponad 7,3 mld euro zostały spieniężone przez estoński system finansowy. Pieniądze te zostały przetransferowane do dziesiątków jurysdykcji i tysięcy firm (jako zapłata) za różne towary i usługi - wskazano w dorocznym raporcie FIU.

Estońska policja ostrzega, że należy oczekiwać nasilenia się prób prania pieniędzy, ponieważ jest prawdopodobne, że w Rosji zamykane będą w tym roku kolejne banki.

(az)