Na półwyspie Kamczatka wybuchły dwa wulkany. Przez chmurę popiołów przelatujące w pobliżu samoloty musiały zmienić kurs. Popiół przykrył pobliskie miasto Ust-Kamczack .

Rosyjskie władze zapewniają, że mieszkańcom 5-tysięcznej miejscowości nie zagraża niebezpieczeństwo. Zaapelowały jednak, żeby ludzie zostali w domach i szczelnie pozamykali drzwi i okna, żeby nie wdychać pyłu. Może on spowodować alergie i trudności z oddychaniem. Zamknięte są szkoły i sklepy. Według naukowców popiół może opadać przez 10 dni.

Wybuchła Kluczewska Sopka (4750 m n.p.m.), najwyższy czynny wulkan w Eurazji, oraz znajdujący się około 70 km na północny wschód od niego Szywiełucz - poinformował kamczacki oddział rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Popioły z wulkanów wzbiły się na wysokość około 10 km i przemieszczają się na wschód w kierunku Pacyfiku. Po zboczach Szywiełucza płyną strumienie lawy. Na razie ani władze lotnicze Stanów Zjednoczonych, ani Japonii nie zmieniły rozkładu lotów.