Były szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Mohamed ElBaradei protestował razem z innymi na placu Tahrir w Kairze, domagając się bezzwłocznego oddania władzy przez wojsko. Ten prodemokratyczny polityk prawdopodobnie będzie kandydował w zaplanowanych na czerwiec 2012 r. wyborach prezydenckich.

Podczas modłów imam z meczetu na placu Tahrir wezwał do natychmiastowego przekazania władzy przez wojsko rządowi pojednania narodowego.

Nie ma innego rozwiązania jak tylko rząd pojednania narodowego z prezydenckimi uprawnieniami - powiedział imam Mazhar Szachin. Podkreślił, że manifestanci nie opuszczą placu dopóki ich żądania nie zostaną spełnione.

Po zakończeniu modłów setki ludzi zgromadzone wokół ElBaradeia krzyczało: "Ludzie chcą odejścia marszałka", mając na myśli szefa Najwyższej Rady Wojskowej (NRW), Mohammeda Husejna Tantawiego. NRW rządzi Egiptem od czasu odejścia w lutym autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka.

Od rana na placu Tahrir zbierają się dziesiątki tysięcy ludzi, żądając od NRW oddania władzy cywilom.