Popularność zdobyły od pierwszych godzin życia, a ich rodzice chcą to dobrze wykorzystać. Ośmioraczki z Kalifornii. O ich zdjęcia zabiegają setki mediów z całego świata. Podobnie jak o wywiad z matką. Według nieoficjalnych informacji, oferowane stawki sięgają już w tej chwili dwóch milionów dolarów.

Rodzice jeszcze nie podjęli decyzji, komu sprzedać prawa do zdjęć, ale widać, że wokół ośmioraczków powstaje swoisty biznes. Rodzina wynajęła swojego rzecznika prasowego, a niektórzy twierdzą, że nawet agenta, który ma negocjować kontrakty. Propozycji napływają setki, od praw do napisania książki, sesje zdjęciowe, czy występ w telewizji.

Rzecznik rodziny nie ujawnia propozycji finansowych, ale podkreśla, że rodzice mają świadomość kosztów wychowywania dzieci – czyli nic za darmo. Matka ośmioraczków, która ma też sześcioro innych dzieci, nosi się z zamiarem poprowadzenia swojego programu w telewizji na temat rodzicielstwa i kto jak kto, ale ona mogłaby używać tytułu „superniania”.