Kierowca autobusu okrzyknięty bohaterem przez włoskie media. Dzięki przytomności umysłu być może uratował życie 25 dzieci. Wprowadził jej z pojazdu, jak tylko zorientował się, że doszło do usterki. Chwilę później autobus stał już w płomieniach.


Kierowca wiózł autobusem na letni obóz dzieci w wieku od 14 do 16 lat.

Do usterki doszło, gdy pojazd przewożący 25 młodych ludzi był w tunelu na drodze nr 36 w pobliżu Lierna, 80 km na północ od Mediolanu.

Kierowca uświadomił sobie zbliżające się zagrożenie. Jego reakcja była natychmiastowa: kazał pasażerom szybko opuścić autobus. Chwilę później pojazd już płonął.

"Jak tylko zrozumiałem, co się stanie, najważniejsze było dla mnie bezpieczeństwo dzieci, żeby szybko opuściły autobus" - powiedział Mauro Mascetti w rozmowie z portalem TGCom24.

Płonący autobus został ugaszony przez strażaków.

Prawdopodobnie pożar powstał od przegrzanej opony.

Dzieci przewieziono do szpitala, ponieważ skarżyły się na problemy z oddychaniem.