Czy papierosy zostana zakazane nawet w prywatnych domach we Francji? Tego obawiają się nadsekwańskie organizacje palaczy. W celu zmniejszenia liczby pożarów, francuskie władze zapowiadają wprowadzenie nakazu instalowania czujników wykrywających dym we wszystkich mieszkaniach.

Eksperci zapewniają, że nałogowcy nie powinni mieć z tego powodu problemów, bo wystarczy jeden czujnik w całym mieszkaniu. W przypadku kilkupiętrowych willi – jedno urządzenie tego typu na każdym piętrze.

Stowarzyszenia palaczy alarmują jednak, że wszystko zależy od jakości technicznej czujników. Niektóre z nich uruchamiają bowiem głośny alarm z byle powodu – wystarczy zapalić papierosa zbyt blisko takiego urządzenia lub choćby coś lekko przypalić na patelni.

Niektóre modele alarmują dźwiękiem, którego natężenie sięga 90 decybeli. Wystarczy jednak wyjąć baterię, by mieć trochę spokoju – taką radę dał paryskiemu korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi sprzedawca w jednym z paryskich sklepów. Bez skrupułów wyjaśnił, że tak robi wielu mieszkańców Wysp Brytyjskich, gdzie instalowanie czujników w mieszkaniach jest już obowiązkowe.

Mam dosyć tych głupot! Każdy w końcu ma prawo być palaczem, szczególnie w swoim własnym domu – mówi oburzona paryżanka. Francuski rząd podkreśla natomiast, że jest jeszcze dużo czasu na ustalenie norm technicznych. Ustawa o nakazie instalowania czujników w domach ma bowiem wejść w życie we Francji dopiero za pięć lat. Według rządowych ekspertów dzięki wprowadzeniu podobnych przepisów, liczba ofiar pożarów spadła w Wielkiej Brytanii o połowę.