Ponad 1200 Polaków, czyli dwa razy więcej niż jeszcze w 2008 roku, czeka na rozprawy imigracyjne i prawdopodobnie deportacje ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanie, po tym jak skrupulatnie zaczęli egzekwować swoje przepisy, zablokowali własne sądy.

W tej chwili na rozprawę i decyzję sędziego w niektórych Stanach trzeba czekać aż 3 lata. Tylko w Georgii na spotkanie z sędzią imigracyjnych oczekuje 260 tysięcy osób. Niemal wszystkim grozi wydalenie ze Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie sądy zostały dosłownie zasypane sprawami, których nie mają szans rozpatrzyć mimo, że zwiększono liczbę sędziów.

Wszystko po tym jak Amerykanie zaczęli bardziej rygorystycznie egzekwować własne przepisy. W rękach policji znalazły się tysiące imigrantów. W minionym roku deportowano 400 tysięcy osób. Wśród tych, którym pozwolono zostać, jest na przykład ciocia Baracka Obamy, bo uznano, że odesłanie jej do Kenii mogłoby być dla niej niebezpieczne bo ma znanego krewnego.