Przetrzymywanie nago w wyziębionej celi, przesłuchiwanie więźniów w pozycji stojącej przez 40 godzin – o takich praktykach CIA wobec podejrzanych o terroryzm mówi amerykańska sieć ABC.

Tego typu tortury miały być stosowane w tzw. czarnych punktach, czyli tajnych więzieniach amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej w Azji i Europie. Fala doniesień na ten temat przetoczyła się niedawno przez światowe media.

Stacja ABC cytuje dziś byłych i obecnych agentów, którzy twierdzą, że więźniowie byli torturowani od marca 2002 roku. Przecieki mówią, że amerykańskie dowództwo zatwierdziło sześć takich praktyk przesłuchań.

O istnieniu tajnych baz CIA informowała organizacja obrony praw człowieka, Human Rights Watch. Więzienia, gdzie mieli być przetrzymywani podejrzani o terroryzm, miały być zlokalizowane m.in. w Polsce, ale także w Rumunii. Władze obu krajów zaprzeczyły. Wyjaśnienia sprawy zażądała od Unii Europejskiej organizacja Amnesty International. Telewizja ABC, która powołuje się na byłych i obecnych agentów CIA, twierdzi, że co najmniej jedna taka baza funkcjonuje w krajach byłego bloku radzieckiego.